Przeciętny Kowalski raczej nie śledzi
z zapartym tchem notowań giełd zagranicznych. Nic w tym dziwnego. Jeżeli nie inwestuje się na giełdzie, zwyczajnie można nie mieć potrzeby śledzenia jej notowań. Mimo wszystko warto wiedzieć, jak giełdy zagraniczne wpływają na giełdę w Polsce, ponieważ wpływ ten jest ogromny i niezaprzeczalny. Kto zajmuje się inwestowaniem, nie tylko na giełdzie, ale również w waluty, powinien znać te zależności.
Najważniejsze giełdy zagraniczne
Najważniejsze giełdy zagraniczne, o których często słyszymy w telewizji to giełdy amerykańskie oraz azjatyckie. W USA giełda nierozerwalnie związana jest z Wall Street, czyli z jedną z ulic na Manhattanie. To właśnie tam tysiące maklerów każdego dnia podejmują decyzje, które wpływają na losy światowej gospodarki. Dla giełdy w Polsce ogromne znaczenie mają również giełdy z Azji, na przykład Hongkongu, Japonii, Chin. Śledzenie notowań tych wszystkich giełd to nie lada wyzwanie, wykresy zmieniają się, trzeba wiedzieć, jak je interpretować. Wystarczy pamiętać o tym, że fachowców w tym temacie nie brakuje, a jeśli ktoś chce inwestować na giełdach zagranicznych, może zlecić to biurom maklerskim. Wtedy specjaliści będą podejmować decyzje na gorąco.
Co wpływa na giełdę?
Można zastanawiać się nad tym, po co zaprzątać sobie głowę giełdami świata, jeśli inwestuje się w Polsce, ale to już chyba jasne. Tąpnięcia na największych giełdach świata sprawiają, że polska giełda trzęsie się w posadach, a ceny akcji lecą w dół. Na giełdy na całym świecie wpływ ma mnóstwo czynników, związanych między innymi z sytuacją polityczną, społeczną, gospodarczą, a często nawet klimatyczną. Trudno to pojąć, ale tak właśnie jest. Od różnych czynników zależą ceny akcji. Bywa, że duże zmiany polityczne, nieplanowane wcześniej, mogą spowodować krach na giełdzie. Mowa tutaj na przykład o wojnie z zarówno w wymiarze zbrojnym, jak też w znaczeniu wojny domowej. Nawet jeżeli toczy się ona w odległym zakątku świata, jej echo w postaci wpływu na giełdę jest niebagatelne.
Inwestowanie na giełdzie
Aby zacząć inwestować na giełdzie nie trzeba mieć wybitnej wiedzy w tym temacie. W końcu nie każdy jest maklerem. Można założyć sobie konto demo w jakiejś aplikacji do inwestowania i na początku po prostu bawić się na zasadzie inwestowania na niby. Jeśli nabierze się wyprawy i zacznie się zwracać uwagę na różne czynniki mające wpływ na ceny akcji, można inwestować realnymi pieniędzmi. Niech to będę nieduże kwoty, na przykład tysiąc złotych. Ta kwota pozwala już na zakup akcji, ale jeśli inwestycja się nie uda, porażka nie będzie bardzo dotkliwa. Uczenie się inwestowania w akcje to misja często na długie miesiące, a nawet lata. Jednym słowem nikt nie jest wyjadaczem po swoich pierwszych inwestycjach. Jeśli nie ma się odpowiednio dużo czasu na naukę, zawsze można zlecić operowaniem akcjami firmie maklerskiej. Biura maklerskie często można spotkać na przykład w pobliżu siedziby dużego banku. Można szukać ich również przez internet.