Marnotrawstwo żywności to jeden z największych problemów Polaków. Choć mamy do czynienia z licznymi kampaniami uświadamiającymi jego znaczenie, liczby dotyczące wyrzucanej żywności są coraz bardziej alarmujące. Tymczasem te same osoby, które tak często pozbywają się nadmiaru jedzenia, narzekają również na to, że właśnie zakupy produktów spożywczych są tymi, które dominują w domowym budżetu. Jak oszczędzać na jedzeniu, wyrzucać go mniej, a jednocześnie odżywiać się zdrowo? Okazuje się, że wcale nie jest to trudne zadanie.
Lista zakupów i oszczędzanie
Gdy wychodzimy z domu zwykle doskonale wiemy, co chcemy kupić w sklepie spożywczym. Gdy jednak opuszczamy ten sklep odkrywamy z pewnym zdumieniem, że zrobiliśmy zakupy znacznie większe niż początkowo było to planowane. Uporanie się z tym problemem jest proste, wymaga jednak zaakceptowania tego, że nasza pamięć jest zawodna, a silna wola nie zawsze sprawdza się tak samo dobrze. Chcąc wydawać mniej na jedzenie dobrze jest więc wyrobić w sobie nawyk zakładający wychodzenie do sklepu z listą zakupów, które należy kupić. Co warte podkreślenia, ważna jest nie tyle sama lista, ile sposób jej przygotowania. Nie warto pisać jej „z pamięci”, bo może zawierać pozycje, które nie są nam potrzebne. Znacznie lepszą opcją jest wcześniejsze zapoznanie się tak ze stanem lodówki, jak i szafek z zapasami. Na tym etapie dobrze jest także coś przekąsić. Dla nikogo nie powinno być przecież tajemnicą to, że z pustym żołądkiem kupujemy zwykle więcej niż wtedy, gdy nie odczuwamy głodu.
Kupowanie na zapas i oszczędzanie
Wielu osobom zastanawiającym się nad tym, jak oszczędzać na jedzeniu wydaje się, że kupowanie na zapas może rozwiązać ich problemy. Wiele promocji sprawia przecież wrażenie bardzo atrakcyjnych. Niestety, pokusa polegająca na tym, aby kupować większe ilości jedzenia właśnie dlatego, że jest ono tańsze, bywa niebezpieczną pułapką. Oferty zniżkowe często są przygotowywane dlatego, że sprzedawane jest jedzenie, którego termin ważności zbliża się do końca. Produkty spożywcze są tanie, istnieje jednak ryzyko, że nie zdążymy ich zjeść, bo zepsują się. W rezultacie nie tylko zapłacimy za nie więcej niż początkowo zakładaliśmy, ale po raz kolejny przyczynimy się do marnotrawstwa jedzenia.
Gotowe produkty i oszczędzanie
Jemy nie tylko w domowym zaciszu, ale również w pracy, szkole i na uczelni. To właśnie poza domem na jedzenie wydajemy najwięcej, warto więc zastanowić się nad tym, jak ograniczyć koszty posiłków nie skazując się na uczucie głodu. Nietrudno się domyślić, że produkty gotowe tylko pozornie są tanie. Zwykle ich porcje są niewielkie, a do tego może się okazać, że wartość odżywcza takiego jedzenia jest niższa niż oczekujemy. Jeśli zatem chcemy zminimalizować wydatki ponoszone na jedzenie, przygotowywanie posiłków do szkoły i pracy w domu wydaje się najlepszą opcją. Owszem, jest to działanie bardziej czasochłonne. Wiele osób skarży się też, że domowe jedzenie nie jest tak apetyczne, jak te kupowane w sklepach. Przy odrobinie wprawy można jednak to zmienić, zwłaszcza że systematycznie rośnie liczba przepisów na pyszne i tanie dania robione szybko i bez wysiłku.
